środa, 22 maja 2013
ROZDZIAŁ 1
- Przykro mi, Lyra, ale należy pomyśleć o tym, zanim zaczniesz wymykać się z domu. -
Dlaczego nie możesz po prostu przyjść?
- Weź autobus. Mam nadzieję, że dostaniesz nauczkę, żeby następnym razem, nie zakraść się na plażę ze znajomymi o północy.
Jej głos urwał się i wszystko, co mogłam usłyszeć był to jedynie dzwiek przerywanego połączenia. Westchnełam i włożyłam telefon do kieszeni. Zaczełam oddalać się od plaży, i szłam w kierunku małego ciemnego miasta, i co że mam teraz iść pieszo z powodu mojej egoistycznej matki. Szłam i szłam, plaży nie było już widać. Doszłam do punktu, w którym nie było nawet samochodów wokół. Wszystko co można usłyszeć to moje kroki w tej cichej nocy. Prawdopodobnie z uwagi na fakt, że nie było tutaj żadnych kamieniczek. Westchnełam i szłam aż dotarłam do przystanku autobusowego. Usiadłam na ciemnej ławce. Leżała tam pusta paczka chipsów i kilka puszek, które były przechylone na nimi. Ludzie są tacy obrzydliwi. Szybko wyjełam telefon dla kontroli czasu. Starałam się być zajęta żeby nie myśleć, gdzie jestem w tej chwili. Dziesięć minut mineło i nadal nie ma autobusu. Westchnełam i modliłam się do siebie, żeby już wkrótce, po prostu wrócić do domu i położyć na moim wygodnym łóżku. Nagle poczułam, że ktoś się na mnie patrzy. Tak, czułam to. Rozejrzałam się wokoło aby sprawdzic czy jest ktoś w pobliżu. Moje ręce zaczęły się trząść. Wtedy moje ciało wstrząsnął dreszcz, jak bym wibrowala. Zacząłam ciężko oddychać. Odwróciłem głowę w poszukiwaniu. Nagle zobaczyłam brązowe oczy wpatrujące się we mnie. To nie były tylko oczy, ale ciało było cale ubrane na czarno i wszystko było ukryte, dla jego jasnych brązowych oczu. Nagle umieścił mi ostrze pod brodą.
-Cześć piękna. Proponuję, aby nie przenosić tego ostrza na szyje. Mój oddech stał się nie spokojny, ale przełknełam ślinę i próbowałam się wyrwać. Nagle coś uderzyło mnie w tył głowy co wywołalo u mnie senność. Moje oczy zaczęły się zamykać i moje serce zaczęło się niemal że zatrzymywać. Wtedy wiedziałam, że straciłam przytomność.
______________________________________________________________
MAM NADZIEJĘ, ŻE PIERWSZY ROZDZIAŁ SIĘ PODOBAŁ
PRZEPRASZAM ZA JAKIEKOLWIEK BŁĘDY
______________________________________________________________
WEJDŹ TUTAJ JEŚLI CHCESZ BYĆ INFORMOWANY O NASTĘPNYCH ROZDZIAŁACH http://mindgames-jb-tlumaczenie.blogspot.com/2013/05/wprowadzenie.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz